W dniach 21-23 listopada br. w Skorzeszycach odbyła się I tura rekolekcji dla katechetów świeckich naszej diecezji.
Czas duchowego wzrostu upłynął uczestnikom pod hasłem: „Droga do Emaus – czyli jak pokonać życiowe frustracje?”.
Nauki rekolekcyjne poprowadził ks. Piotr Białek wraz z Mają Więcek, Aleksandrą Dudek oraz Izabelą Falaną. Struktura została oparta na materiałach formacyjnych Pallotyńskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji oraz Wspólnoty Przyjaciele Oblubieńca.
Nauczyciele religii przez czas trwania rekolekcji przede wszystkim mieli możliwość doświadczyć aktualności słowa Boga w ich życiu. Prowadzący podkreślali skuteczność Bożego Słowa i wskazywali uczestnikom, że każdy człowiek może odnaleźć się w nie jednej historii biblijnej. Ponadto zapoznali się z nowymi metodami biblijnymi, które będą mogli zaadoptować w swojej codziennej pracy w szkole.
Katecheci po pokonaniu rekolekcyjnej drogi do Emaus wyjechali napełnieni światłem Ducha Świętego, aby teraz swoich uczniów przeprowadzić tą samą drogą i pomóc im spotkać się z Jezusem.
Ks. dr Paweł Ścisłowicz
Dyrektor Wydziału Katechetycznego
Kurii Diecezjalnej w Kielcach
Świadectwa uczestników:
* Rekolekcje przypomniały mi i zmobilizowały do głębszej refleksji nad Słowem Bożym, nie tylko do czytania. Bardzo podobały mi się symbole, do których było porównane Słowo Boże. Najbardziej trafiło do mnie, że powinno być codziennym pokarmem. Ma mi towarzyszyć w ciągu całego dnia. Że to Słowo to sam Jezus. A więc nie jestem sama. On chce pokierować każdym moim krokiem. Żebym tylko ja dostrzegała to w codzienności i chciała Go słuchać. No i pokazywać oraz głosić to słowo innym. Odważnie!
~ Emilia
* Zatęskniłam za żywym Słowem i spotkaniem z Nim. Na nowo pragnę Go czytać, słuchać, tulić do serca. Kurs uświadomił mi no nowo, że Bóg jest tak blisko. W Słowie jest obecny na wyciągnięcie ręki. Traktowałam Pismo Święte jedynie jako źródło wiedzy o Bogu, czasem jako formę modlitwy, ale tak rzadko uświadamiałam sobie, że to żywy Bóg.
~ Dorota
* Kurs Emaus na nowo dał mi odkryć jak potężne „narzędzie” mam w domo – Księgę Życia – Jezus Słowo. Jestem zachwycona Pismem Świętym, jak Bóg działa w moim życiu. Postanawiam, że od tej chwili będę codziennie czytać Pismo Święte. Mogę adorować nieustannie Jezusa czytając Biblię.
~ Marta
* Kurs, w którym uczestniczyłam pomógł mi zrozumieć głębię Słowa Bożego, Uświadomił mi jak ważne jest, abyśmy pozwolili się prowadzić Panu Bogu poprzez Jego żywe Słowo zapisane na kartach Pisma Świętego. Na kursie uświadomiłam sobie jak bardzo potrzebuje karmić się Bożym Słwem, poprzez które Pan Bóg pragnie mnie prowadzić i uzdrawiać.
~ Anna
* Kilka tygodni temu przypadkiem wyświetlił mi się fragment z muzyczną wersją Ps 42. Nie dawał mi on spokoju, wracałam do tego wykonania wiele razy przez 3 ostatnie tygodnie. Przyjechałam na rekolekcje z ochotą jak zawsze. Bardzo lubię ten czas. Tegoroczne rekolekcje wstrząsnęły mną szczególnie. Tematem było Słowo. Wszędzie nosiliśmy Pismo Święte. Zdałam sobie sprawę, że zdecydowanie za mało czasu Mu poświęcam w mojej codzienności, nie pamiętam, nie pilnuję, zakopuję w prozie życia. Padło porównanie Słowa do wody i deszczu i wówczas przytoczono fragment Psalmu 42. To był punlt zwrotny. Zrozumiałam, że moja dusza tęskni za Bogiem, za Słowem, za Życiem. Teraz rozumiem to Słowo, które krązyło mi po głowie. „Jak łania pragnie wody ze strumieni, tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże!”. Czytałam na przestrzeni lat Pismo Święte z przerwami większymi, mniejszymi. I teraz właśnie miałam tą przerwę, a dusza sama się upomniała przez Psalm 42. Za tym tęskniłam i teraz umiem to nazwać. Bóg to wyreżyserwoał, aby wrócić, abym wróciła do Słowa, do Jezusa. Na zakończenie zawarłam z Nim przymierze: Jezu Słowo bądź moim Panem!
~ Beata
* Kurs ożywił moje serce do przyjęcia Słowa – Jezusa, nowo rozpalił we mnie miłość i nadzieję, że Bóg mnie kocha i że jest ze mną. Poczułam tęsknotę za Słowem, że tak mało się Nim karmiłam ostatnimi czasy. Widzę światło w mroku, który mnie zaczął ogarniać, wątpliwości, brak nadziei i zaufania Bogu. Przeżycie kursu rozpaliło we mnie iskrę, aby Słowem żyć w każdej chwilii. Nim dzielić się z innymi. Najbardziej wzruszający moment kursu to zawarte przymierze z Jezusem Słowem i wyznanie, że jest moim Mesjaszem.
~ Dorota
* Bóg naprawdę przemówił do mnie przez Wasze świadectwo, przez głoszone Słowo. Niesamowite wrażenie zrobiło na mnie porównanie Słowa Bożego do laski, na której można się oprzeć, gdy jest trudno i brakuje sił, można się obronić przed zagrożeniami. Postaram się, aby Słowo Boże było zawsze w zasięgu mojej ręki, zawsze czynić wszystko z Nim.
~ Ewa
* Kurs Emaus uświadomił mi, jak wiele jest we mnie pretensji „a myśmy się spodziewali” i jak nie daję Słowu stać się we mnie życiem, jak szukam zabezpieczeń i oparcia w sobie. Odkrywam na nowo radość z tego, że Bóg mówi do mnie, jak się o mnie upomina: „przypominam, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boże, który jest w Tobie”. Wyjeżdzam z wdzięcznością i pragnieniem bycia drzewem zasadzonym nad płynącą wodą. Ze świadomością, że obietnica dotyczy tego, że liście moje nie zwiędną, a nie że nie będzie mnie smagał wiatr. Niech Bóg będzie uwielbiony!
~ Monika
* Kurs wzudził we mnie tęsknotę za Słowem… Rozpalił serce.. Rzucił mnie w ramiona Chrystusa.. Odnowił przymierze. Wracam z nową wiarą, siłą i mocą! Spotkałam Jezusa – Słowo w drodze do Emaus. On wyszedł mi naprzeciw. Chce mieć Go (Jezusa-Słowo) zawsze przy sobie – fizycznie – i nosić w sercu. Żyć Nim i głosić „na dachach”. Chce Go poznawać i rozpoznawać przy łamaniu chleba. Nie chce już bać się śmierci. Wierzę, że Słowo mnie uratuje, obroni. Bogu niech będą dzięki.
~ Aneta
* Kurs obudził we mnie na nowo pragnienie głoszenia Słowa Bożego z odwagą, wśród dzieci i młodzieży, nawet w chwilii zwątpienia.
~ Danuta
* Żywe jest Słowo Boże i skuteczne, zdolne przemienić serce. Doświadczyłem tego również i ja.
~ Krzysztof
* Dla mnie bardzo mocnym czasem tego kursu był moment zawarcia przymierza. Niech Jezus Słowo zawsze będzie ze mną.
~ Darek
* Pokój i dobro! Napiszę krótko. Zacznę na nowo czytać i odkrywać Słowo Boże.
~ Zbyszek
* Kurs Emaus obudził moje pragnienie, głód Słóowa w codziennym życiu. Uświadmił, że Jezus Słowo chce być blisko, a ja tej obecności bardzo potzrebuję.
~ Halina
* Kurs Emaus okazał się dla mnie bardzo paradoksalny- pomimo głownego tematu jakim było spotkanie z Jezusem Słowo – okazało się, że najgłębszym przeżyciem duchowym było dla mnie niemal fizyczne odczucie obecności Jezusa podczas Liturgii Eucharystycznej w czasie Mszy Świętej w sobotni wieczór. Dziękuję za możliwość odświeżenia wiary nową motywacją do pogłębiania życia duchowego i autentycznego udziału we wspólnocie Kościoła. ~ Alicja
* Pragnę budować wspólnotę Słowa
~ Janina










































