Przejdź do treści
Strona główna » Wiara– skarb który rośnie z dzieckiem. Część III. Po co lekcje religii?

Wiara– skarb który rośnie z dzieckiem. Część III. Po co lekcje religii?

Lekcje religii – przewodnik w labiryncie młodości.

Część III: Szkoła ponadpodstawowa

Czas trudnych pytań, jeszcze trudniejszych odpowiedzi

Szkoła średnia. Okres, w którym nastolatek zmienia się w młodego dorosłego. Rodzice mówią: „Jeszcze wczoraj moje dziecko wierzyło mi na słowo, a dziś wszystko kwestionuje. Jeszcze wczoraj chodziło do kościoła bez protestu, a dziś pyta: po co?”.

To naturalne. Lata szkoły ponadpodstawowej to czas intensywnych przemian – biologicznych, psychicznych, emocjonalnych. Młodzi szukają wolności, niezależności, swojej tożsamości. Zmagają się z presją rówieśników, oceną mediów społecznościowych, pytaniami o przyszłość. Często też – choć rzadko się do tego przyznają – noszą w sercu lęk i poczucie zagubienia.

W tym właśnie okresie lekcje religii mogą stać się nieocenionym wsparciem. To nie są już zajęcia o modlitwach czy biblijnych opowieściach. To dialog z młodym człowiekiem o sensie życia, o wyborach moralnych, o Bogu, który nie jest teorią, ale odpowiedzią na najgłębsze pytania serca.

Relacja z Bogiem w świecie pełnym hałasu

Młodzież żyje w świecie, który krzyczy: „Liczy się sukces!”, „Musisz być atrakcyjny!”, „Twoja wartość zależy od lajków!”. W takim świecie łatwo poczuć się niewystarczającym. Religia pokazuje coś zupełnie innego: Twoja wartość nie zależy od tego, co o Tobie mówią inni – zależy od tego, że jesteś dzieckiem Boga.

Na lekcjach młodzi uczą się, że Bóg nie jest odległym sędzią, ale Ojcem, który zna po imieniu, rozumie i kocha bezwarunkowo. To rewolucyjne przesłanie w czasach, gdy tylu młodych zmaga się z depresją, lękiem, poczuciem osamotnienia.

Religia staje się więc przestrzenią odkrywania, że modlitwa to nie obowiązek, ale rozmowa z Kimś, kto naprawdę słucha. To daje młodym siłę, by nie utonąć w hałasie świata.

Kim jestem? – pytanie o tożsamość

Jednym z najtrudniejszych pytań w okresie liceum i technikum jest pytanie: „Kim jestem?”. Młodzi szukają własnej drogi, próbują różnych ról, eksperymentują ze stylem bycia. Często czują się rozdwojeni: z jednej strony presja rówieśników, z drugiej oczekiwania rodziców i nauczycieli.

Lekcje religii odpowiadają: Jesteś kimś więcej niż twoje oceny, ubrania, znajomi. Jesteś osobą, stworzoną na obraz Boga. To odkrycie daje poczucie stabilności i godności.

Tematy lekcji w szkołach ponadpodstawowych koncentrują się wokół antropologii chrześcijańskiej – kim jest człowiek, co to znaczy być wolnym, jakie miejsce ma sumienie. To nie teoria, ale praktyczne wsparcie: młody człowiek zaczyna rozumieć, że jego wybory mają sens, że wolność to nie samowola, ale odpowiedzialność.

Miłość, seksualność, odpowiedzialność

Nie można udawać, że ten temat nie istnieje. W wieku licealnym młodzież żyje pytaniami o miłość, seksualność, związki. Presja popkultury jest ogromna: „rób, co chcesz”, „nie ma zasad”, „liczy się tylko przyjemność”.

Religia nie ucieka od tych pytań. Na lekcjach rozmawia się o miłości jako powołaniu, o seksualności jako darze, o małżeństwie jako odpowiedzialnej decyzji. Uczniowie słyszą, że ciało i uczucia są piękne, ale wymagają mądrości i odpowiedzialności.

Dla rodziców to nieoceniona pomoc. Bo trudno samemu tłumaczyć nastolatkowi, dlaczego nie wszystko, co podpowiadają rówieśnicy czy media, prowadzi do szczęścia. Religia mówi to jasno: prawdziwa miłość to dar z siebie, a nie wykorzystanie drugiego. To trudne, ale potrzebne przesłanie.

Wątpliwości i kryzysy wiary

Młodzież w szkołach ponadpodstawowych często przeżywa kryzysy wiary. Pojawiają się pytania: „Skąd wiem, że Bóg istnieje?”, „Dlaczego Kościół ma tyle problemów?”, „Czemu mam wierzyć, skoro tylu nie wierzy?”.

Lekcje religii nie uciekają od tych tematów. Wręcz przeciwnie – zachęcają do stawiania pytań, do dyskusji, do szukania argumentów. Uczą, że wiara nie jest ślepym posłuszeństwem, ale decyzją rozumu i serca.

To ogromne wsparcie dla rodziców, którzy często słyszą w domu: „Ja już nie chcę chodzić do kościoła!”. Religia daje młodym przestrzeń, by wyrazić swoje wątpliwości i poszukać odpowiedzi. A rodzicom przypomina: kryzys wiary to nie porażka, to etap dojrzewania.

Moje miejsce w świecie – odpowiedzialność społeczna

Szkoła średnia to czas, gdy młodzi zaczynają interesować się światem: polityką, ekologią, sprawami społecznymi. Religia pomaga im spojrzeć na to wszystko w świetle Ewangelii. Uczy, że chrześcijanin nie żyje tylko dla siebie – ma troszczyć się o dobro wspólne, o sprawiedliwość, o pokój.

Na lekcjach rozmawia się o katolickiej nauce społecznej, o wartościach takich jak solidarność, praca, odpowiedzialność za ubogich. Młodzi odkrywają, że wiara to nie prywatna sprawa, ale styl życia, który ma wpływ na świat.

To niezwykle cenne – bo wielu nastolatków szuka dziś sensu i pragnie zmieniać świat. Religia pokazuje im, że mogą to robić z Bogiem i w duchu Ewangelii.

Bierzmowanie – sakrament dojrzałości, nie pożegnania

W szkołach ponadpodstawowych wielu uczniów przygotowuje się do bierzmowania lub już je przyjęło. Niestety bywa, że młodzi traktują je jako „pożegnanie z Kościołem”. Religia ma tu ogromną rolę: pokazuje, że bierzmowanie to nie koniec, ale początek – sakrament dojrzałości, który daje moc do świadectwa.

Młodzi uczą się, że Duch Święty uzdalnia do odwagi, do wytrwania w wartościach, do budowania wspólnoty. To lekcja niezwykle potrzebna w świecie, który często kpi z wiary.

Lekcje religii jako przestrzeń rozmowy

Największą wartością religii w szkole średniej jest to, że staje się przestrzenią rozmowy. Tu młodzi mogą mówić o swoich lękach, wątpliwościach, marzeniach. Mogą pytać i szukać odpowiedzi.

Rodzice nie zawsze mają czas, odwagę czy język, by o tym rozmawiać. Religia daje młodym to, czego tak bardzo potrzebują – kogoś, kto wysłucha i nie wyśmieje, kto potraktuje poważnie ich pytania. A równocześnie pokazuje, że w tych pytaniach obecny jest Bóg.

Zakończenie – w stronę dorosłości

Szkoła ponadpodstawowa to czas najtrudniejszy – i najważniejszy. To tu młody człowiek decyduje, kim chce być, jak żyć, jaką drogę wybrać. Religia w tym okresie jest nie tylko szkolnym przedmiotem, ale przewodnikiem w labiryncie młodości.

Pokazuje, że Bóg jest obecny w świecie pełnym hałasu, że nadaje sens pytaniu „kim jestem”, że uczy odpowiedzialnej miłości, że nie boi się kryzysów wiary, że zaprasza do odpowiedzialności za innych. Wreszcie – przypomina, że bierzmowanie to początek dorosłej wiary, a nie jej koniec.

Rodzice mogą być spokojni: religia nie rozwiąże wszystkich problemów młodzieży, ale da im fundament, na którym będą mogli budować. I da im świadomość, że nawet jeśli buntują się i szukają, Bóg wciąż jest blisko – cierpliwy, wierny, kochający.

Tak kończymy nasz cykl: od dziecięcej wiary w klasach 1–4, przez burzę dojrzewania w klasach 5–8, aż po czas dorosłych decyzji w szkole średniej. Każdy etap pokazuje jedno: lekcje religii są skarbem, którego nie wolno lekceważyć. To właśnie one uczą, że wiara to nie teoria, ale droga – droga z Bogiem przez całe życie.

 

ks. Hubert Równicki

 

Bibliografia

  1. Szczęśliwi, którzy szukają prawdy. Podręcznik do religii dla klasy I liceum i technikum. Red. ks. Jan Szpet, Danuta Jackowiak. Kielce: Wydawnictwo Jedność.
  2. Szczęśliwi, którzy odkrywają piękno. Podręcznik do religii dla klasy II liceum i technikum. Red. ks. Jan Szpet, Danuta Jackowiak. Kielce: Wydawnictwo Jedność.
  3. Szczęśliwi, którzy czynią dobro. Podręcznik do religii dla klasy III liceum i technikum. Red. ks. Jan Szpet, Danuta Jackowiak. Kielce: Wydawnictwo Jedność.
  4. Szczęśliwi, którzy żyją nadzieją. Podręcznik do religii dla klasy IV liceum i technikum. Red. ks. Jan Szpet, Danuta Jackowiak. Kielce: Wydawnictwo Jedność.